Wigilijne kapuśniaczki (czasami zwane także wigilijnymi pasztecikami) to najlepszy dodatek do świątecznego czerwonego barszczu, a nawet żurku czy grzybowej. To małe przekąski z ciasta wypełnionego farszem z kiszonej kapusty i grzybów, choć można także przygotować wersję z samymi grzybami, pieczarkami, czy mniej wigilijną, z pasztetem.
Wigilijne kapuśniaczki przygotowuje z ciasta duńskiego, bardzo podobnego do drożdżowego ciasta półfrancuskiego, ale znacznie łatwiejszego w przygotowaniu. Ciasto posiada duży dodatek masła, dzięki czemu przygotowane z niego paszteciki długo zachowują świeżość i można je przygotować wcześniej, a przed podaniem jedynie krótko podgrzać. To ich znaczna przewaga nad kapuśniaczkami przygotowanymi z tradycyjnego ciasta drożowego 😉
Polecam ten przepis, wigilijne kapuśniaczki przygotowane w ten sposób goszą u mnie na świątecznym stole od kilku lat i co roku nieustająco zbierają pochwały!
Przed Świętami chciałabym się jeszcze polecić przepis na keks.
Keks Liski wyglądał tak smacznie i chyba żaden z jej przepisów jeszcze mnie nie zawiódł, więc czemu nie? Za pierwszym razem upiekłam go w formie mini-keksików, idealnych na prezenty dla bliskich i sąsiadów. To naprawdę mała porcja, tylko na 4 mini keksiki. Wczoraj upiekłam go jeszcze raz – tym razem z półtorej porcji. To wciąż mały keksik, ale za to jaki pyszny!
Do swojego keksu zamiast proponowanych przez Liskę bakalii użyłam 100g daktyli, łyżkę suszonych wiśni (w cukrze, ale nie kandyzowanych) i łyżkę kandyzowanej skórki pomarańczowej. Aby keks nam smakował, należy po prostu użyć bakalii które lubimy. Mój keks ma naprawdę cudowny, waniliowo-pomarańczowy smak. A po przepis odsyłam na whiteplate.com.
1 komentarz
To ja wpraszam się i na keks i na kapuśniaczki 🙂