Sałatka do lunchboxa z tuńczykiem, jajkiem i czarną fasolką – jedna z sałatek w stylu tych, które codziennie przygotowuję mężowi do pracy. Zdrowa, kolorowa, zróżnicowana, zastrzyk energii na całe popołudnie, a podmieniając 1-2 składniki otrzymamy kolejną wariację, dzięki czemu sałatki nie znudzą nam się zbyt szybko 😉
2 komentarze
Nie dość, że proste to jeszcze smaczne! Mam akurat puszkę tuńczyka princes w sosie własnym, myślisz, że sprawdzi się zamiast tego w oleju?
Tak – sprawdzi się. Ja preferuję ryby w oleju, najlepiej te ze słoika 😉 Pozdrawiam!