Domowy sękacz

przez Aga

Sękacz to przysmak podlasko-lubelski. Sukcesem dobrego sękacza jest przyrządzenie zawiesistego ciasta z dużej ilości jajek, które następnie zapiekane jest na drewnianym, obrotowym ruszcie. Oczywiście takiego sękacza nie przygotujemy w domu… Możemy jednak przygotować jego równie dobry odpowiednik w foremce. A potrzebujemy do tego:

  • dwie wolne godziny,
  • dużo cierpliwości oraz…
Domowy sękacz z foremki

You may also like

18 komentarzy

nobleva 17 kwietnia 2011 - 20:59

Czy ja mam aż tyle cierpliwości to nie wiem, muszę chyba sprawdzić i spróbować upiec, bo w życiu sękacza nie jadłam.

Odpowiedz
Zaytoon 17 kwietnia 2011 - 21:20

Nigdy nie jadłam sękacza, ale słyszałam o nim wiele dobrego. A skoro jego przygotowanie w domu jest możliwe i wcale nie AŻ TAK trudne, to może warto się skusić?…

Pozdrawiam!

Odpowiedz
Majana 17 kwietnia 2011 - 21:44

Wow, fajnie! Ja jednak chyba nie mam ani czasu ani cierpliwości hehe:D
Pozdrowienia:)

Odpowiedz
Aurora 17 kwietnia 2011 - 21:59

U mnie w domu któraś z cioć albo babć zawsze serwowała wielkanocnego sękacza. I zawsze wydawało mi się skomplikowanym procesem jego skonstruowanie. Dzięki za wyczerpujący opis!

Odpowiedz
Magda 17 kwietnia 2011 - 22:16

Empatyczny i odważny przepis 🙂 Sęk w tym, że nie mam czasu na sękacza 😉 ale… zazdroszczę doświadczenia rytuału kreacji 🙂

Odpowiedz
Lekka 18 kwietnia 2011 - 07:24

Sięgnęłaś, Kubełku, po nieosiągalne.

Sękacz to faktycznie piekarnicza legenda, a tajemnica jego niezwykłego smaku tkwi nie tyle w ilości jajek, ani samym procesie warstwowania, ale w tym, że nie jest pieczony tylko wypalany na otwartym ogniu. Stąd jego absolutna unikalność.

http://wyrobydomowe.blox.pl/2010/08/Sekacz-suwalski-na-ogniu.html

Twój na pewno będzie pyszny.:)
Osobiście ciasta ucierane lubię najbardziej.:)

Odpowiedz
Amber 18 kwietnia 2011 - 07:53

Chętnie bym zobaczyła Twój sękacz w przekroju…

Odpowiedz
Ania 18 kwietnia 2011 - 08:03

Z ciekawością oczekiwać będę przekroju:)Gratuluję cierpliwości.

Odpowiedz
Maggie 18 kwietnia 2011 - 08:06

Przymierzam sie do sekacza jak pies do jeza, bo wiem, ze to bardzo pracochlonne ciasto. Ale mysle, ze juz wkrotce zrobie. Bo strasznie brakuje mi tego smaku.

Odpowiedz
Kasinka 18 kwietnia 2011 - 08:30

Ciasto super, tylko z cierpliwością kiepsko. Pozdrawiam

Odpowiedz
Karmel-itka. 18 kwietnia 2011 - 09:05

nigdy nie zapomnę smaku domowego sękacza.
próbowałam u gospodyni domu wczasowego, w Bieszczadach.
co za smak!

Odpowiedz
Kasia 18 kwietnia 2011 - 13:54

a ja już robiłam sękacza na święta :)) w okrągłej foremce. cierpliwość się opłaca przy tym wypieku 🙂 uściski!

Odpowiedz
Olciaky vel Olcik 19 kwietnia 2011 - 07:55

Ja bym sękacza jak najbardziej zaliczyła do Wielkanocnych ciast:)!
świetny jest!
biorę ten przepis:)

Odpowiedz
Evitaa 19 kwietnia 2011 - 11:42

Sękacz pieczony w foremce? Niesamowite 🙂
Podziwiam za cierpliwość :).
Nie wiem, czy sękacz jest ciastem wielkanocnym, bo nie znam podlaskich/kresowych zwyczajów. Ale ciastem-legendą jest na pewno. Magicznie się zrobiło :).

Odpowiedz
Biedr_ona 20 kwietnia 2011 - 18:23 Odpowiedz
Anonimowy 3 kwietnia 2012 - 21:22

Jadłam prawdziwego sękacza raz w życiu, przywiozła go narzeczona brata, kroiło sie go nitką po plasterku od góry, przepyszne ciasto. Ale wersja domowa też może coś w sobie mieć, choć napewno to nie będzie to samo.

Odpowiedz
mała czarna 10 kwietnia 2012 - 12:04

Czy jesteś z Suwałk lub okolic ? :>

Odpowiedz
Kubełek Smakowy 10 kwietnia 2012 - 12:06

Nie, mieszkam na Podkarpaciu 😉 Moja Mama pochodzi z Lubelszczyzny, gdzie tradycja pieczenia sękaczów jest bardzo żywa i są one nieodłącznym elementem każdej rodzinnej imprezy, których u nas jest dużo, bo i rodzina duża 😉

Odpowiedz

Skomentuj Majana Nie wysyłaj odpowiedzi